sobota, 9 czerwca 2012

18 Rozdział.

18 rozdział.

Położyłam się na łóżku i poczułam wibrację pod poduszką. Był to SMS od Harrego.:

             Myślę że pamiętasz o jutrzejszym spotkaniu. I jeszcze raz  gratuluję wygranej 
                                                                                                 Twój Harry. Xx.

Bez namysłu odpisałam mu:
                     Oczywiście że pamiętam. Dziękuje bardzo.                                                                                   Am. Xx.

Po chwili dostałam następnego SMS-a.
                                                                                    To miłych snów. Do jutra.
                                                                                                       H. Xxx.
Uśmiechnęłam się sama do siebie. Nagle wybuchłam niekontrolowanym śmiechem. Do mojego pokoju wpadły dziewczyny.:

- Ej dobrze ty się czujesz.??- Zapytała mnie Alex.

- Aaaaaaaaaaa. napisał do mnie Harry.!!

- Eeee To super. Ale laska ogar jest 01.00 w nocy.

- Okey już będę cicho.

Poszłam się o kąpać się. Trwało to około 20 minut. Gdy wyszłam z łazienki miałam na sobie moją cieplutką piżąmę.
Położyłam się na łóżku i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.


*


Rano obudziło mnie skakanie po łóżku. Z  niechęcią otworzyłam oczy i zobaczyłam Alex.


- Alex złotko czy była byś tak miła i zeszła byś z mojego łóżka.


- Ooooo wstałaś. Ja nie chciałam Cię budzić. - Zaśmiała się ironicznie i wybiegła z mojego pokoju.


-Och, nie mam siły Cię dzisiaj gonić.


Poszłam do łazienki. Wykonałam wszystkie czynności porannej toalety.  Wyszłam ubrana w to.♥


Zeszłam na dół. Dziewczyny już siedziały przy stole i jadły śniadanie. Nagle w domu rozległo się głośne pukanie do drzwi.


- Proszęęęęęę.! - Wydarła mordę Am.


- Hej.... Jak tam po wygranej.??


- O hej Pat. A całkiem spoko.


Pat była naszą menadżerką. Przyszła do nas już spakowana do wylotu.


- To co Londynie nadchodzimy.??  -spytała Pat z podekscytowaniem.


- Osz ty w dupę.... zapomniałam że się umówiłyśmy z Harrym.


- Że z kim.??  -Spytała Pat.


- Że z Harrym Styles' em.

- Ej takiej okazji nie możemy przegapić. 

- no to zadzwonię do niego i spytam się czy możemy się spotkać wcześniej.


- Okey to zwiewaj.



A.: Hey Harryy wiem że mamy się dzisiaj spotkać ale czy moglibyśmy to przestawić na wcześniejszą godzinę.??
H.: No pewnie ale czy coś się stało.??
A.: Nie ale o 16 mamy już lot do Londynu.
H.: Aha rozumiem to przyjadę po was o 3 godziny wcześniej.
A.: Okey. Aha i musimy ci kogoś przedstawić i chłopakom oczywiście. 
H.: Okey. To przyjadę pa. :)
A.: Pa.

Okey laski przyjadą za 30 minut.
- No to super.
Byłyśmy ubrane tak:
Byłyśmy gotowe na czas zeszłyśmy na dół i usłyszałyśmy pikanie do drzwi. 
Był to Harry.
Pat poszła otworzyć.
 
- Yyy. Ja chyba pomyliłem drzwi.
 
- Nie jest Pat menadżerka zespoły Second Life.
 
- Aha już rozumiem to ty miałaś być tą osobą do poznania.
 
- Noo chyba tak.
 
- Pat kto to.?? - spytała Am nagle gdy nagle zaczęła skakać po domu i śpiewać Stole My Hart. Doskakała aż na przedpokój gdzie stał Harry.

- Yyy. Hej.

- Ooo Hey. - Powiedziała Am z zaczerwienieniem na twarzy.

- To co możemy iść.??

- Oczywiście.


________________________________________________________________

Heyy wszystkim.
Sory że tak długo nie dodawałam ale nie miałam weny.

Moja dzisiejsza zdobyć

Czytasz skomentuj dla ciebie to sekunda dla mnie wsparcie.

Marcheweczka...:*

          Gg: 33770207

 
 


 
                            

1 komentarz:

Szablon w całości wykonany przez Violent dla Tomcio na potrzeby bloga Another World Carrot. Prawa autorskie zastrzeżone.