Odprawa minęła bez przeszkód. Trwała 1,30 godziny.
* W samolocie*
Siedzieliśmy tak. :
- Louis i ja
- Harry i Niall
- Liam i Zayn.
Niall od razu zaczął jeść.
Harry usnął jak małe dziecko.
Lecieliśmy 45 minut.
- Louis ale jest problem.
- Jaki.?
- Moja mama nie umie angielskiego i spodziewa się ze mną polaka.
- Jakoś się dogadamy.
- Louis ty nawet nie umiesz wymówić mojego nazwiska a ty chcesz rozmawiać po polski.?
- Oczywiście.
- Tak to powiedz proste cześć.
- Oj. będzie problem.
- Tak myślałam dlatego wszędzie chodzisz ze mną. Tak.??
- Oczywiście słonko.
- Aha i jeszcze jedno. Moja siostra jest waszą wielką fanką więc się nie przeraźcie jak będzie pisk.
- Hhaha. Ok.
*Na lotnisku*
Tam jest moja mama.
- Chodźcie przdstawie was mamie i siostrze.
- Hej mamo.
- Hej córciu.
Louis szedł za mną więc nie było go widać.
- A gdzie ci twoi koledzy.?
- Louis.!!
- Tak słonko.?
- To moja mama.
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. To przecież Louis z 1D.
- Hey.
- No właśnie Klara to mój chłopak.
- No ja nie wieże.
- To właśnie on.
- To o nim tak cały czas ze mną gadałaś.?
- Właśnie
- Czekajcie chwilkę.
- Louis złotko zadzwoń do chłopaków żeby u do nas przyszli moja siostra już do końca zwarjuje.
- A gdzie reszta. - pyta mama.
- O właśnie idzie.
.Klara zemdlała.!!
Louis nie wiedział o co chodzi.
Po 10 minutach Klara się ocknęła
- Dobra ja nie wiem jak ty ich poznałaś ale ja lece z tobą zpowrotem.
* Mój dom*
Chłopcy pojechali z nami.
weszliśmy do domu. Były w nim cztery pokoje trzy łazienki salon i przedpokój.
Poszłam do swojego pokoju . Wyglądał on tak.
Zobaczyłam jak drzwi się otwierają. Ujrzałam w nich Louisa.
- Coś się stało.??
- Chciałam zobaczyć swój pokój.
- Ale ja widzę że coś cię gryzie.
- Niee. Wydaje ci się.
- Hej. Jesteś moją dziewczyną mi możesz wszystko powiedzieć.
- No bo wiesz Louis ja tak sobie teraz myślę że z jednej strony chcę mieszkać z tobą lecz to się wiąże z rzadkim odwiedzaniem Polski, a z drugiej strony cię kocham.
- To bardzo miłe z twojej strony.
Louis zaczął mnie całować.
Oderwałam się od niego.
- czekaj trzeba zamknąć drzwi. moja siostra ma bardzo dobre wyczucie czasu.
- Okeyy.
Po zamknięciu drzwi poszłam do Louisa i zaczęliśmy się całować dalej.
* W salonie*
Wszyscy siedzieli w salonie. Wyglądał on mniej więcej tak.
Było raczej cicho bo mama się nie umiała z nimi dogadać tylko siostra.
Zeszliśmy z Louisem na dół.
- Mamo to jest tak. To są koledzy Louisa z zespołu. Nazywają się tak. :
- Louis Tomlinson.
- Harry Styles.
- Niall Horan.
- Zayn Malik
- Liam Payn
- A tak konkretnie to po co przylecieliście.??
- W ważnej sprawie.
- Coś się stało.?
- Zaraz.
_ Klara może pokarzesz chłopakom swój pokój.
- Nie ma sprawy.
- No bo mamo Louis dał mi kolka dni temu propozycję żebym z nim zamieszkał.
- Wiesz Vici ty masz tylko 15 lat. A pan...?
- Louis ma 20.
- No właśnie to jest 5 lat różnicy między wami.
- Muszę się zastanowić.
* 1 godzinę później*
- Louis Vici chodźcie tutaj podjęłam decyzję ..........
_________________________________________________________________
Jest 5 .
Dedykuje go Nikoli Banasik i sandrze Kuzneczce.
Pisałam go słuchając tego.
CZYTASZ - KOMENTUJ.