Rozdzial 35
Po czasie cale 50 osób weszło już do szatni. Wszyscy się przebrali i weszli na basen. Nigdzie nie widziałam chłopaków. Okazało się, ze schowali się w saunie do męszczyzn, ' no proszę, kto by pomyślał, ze jak trzeba to potrafią myśleć '. Okey, niech im będzie, ale jestem pewna, ze długo tam nie wytrzymają.
* perspektywa chlopakow *
- umieraaaam - ciagnal Zayn.
- Ja tutaj dlugo nie wytrzymam. Musimy wjsc - mowil Niall'er
- czy wy slyszycie siebie? One wpakoway nas w cos, czego my mysmy sie w zyciu nie spodziewali, ale pamietajcie, zemsta jes slodka, prawda? - harry prowadzil swoj monolog,
- oo tak.- mowil Lou - ale teraz juz ja Out, wychodze, nie wytrzymam.
- dobra zwijamy się. - oznajmił Liam.
* perspektywa Niall'a *
Kocham Alex, ale nie spodziewał bym się tego po niej... po nich, przepraszam. Ale odpłacimy się im w najbliższym czasie, jeszcze pożałują tego, ze zadarły z chłopakami z One Direction. Naszej ' miłej ' niespodzianki, długo nie zapomną. Po podjęciu decyzji, postanowiliśmy wyjść na zewnątrz, oczywiście przywitał nas pisk fanek, lecz było ich dziwnie mało. Fanki podzieliły się na grupy i każda podbiegła do innego z nas, bardzo łatwo można było sobie wyobrazić, jak bardzo się ich balem, były kochające, ale nie obliczalne.
- Kochanie! Ratuj! - krzyknąłem ile sil w płucach, nagle zobaczyłem, ze Sandra podchodzi w moja stronę, już miałem nadzieje, ze uwolni mnie od nich, a ona tylko powiedziała;
- no widzę moje panie, ze wzięłyście sobie moje rady do serca! Jestem z was dumna. -po wypowiedzi posłała mi szyderczy uśmiech i słodkiego buziaka w powietrzu.
- Kochanie, nie spodziewałem się tego po tobie, ale pamięta, dzisiaj w nocy się na tobie zemszczę. - po wypowiedzi poruszyłem seksiarsko brwiami, a fanki zrobiły jedno wielkie Awwwwww.
- dobrze, czekam mój misiu.
* perspektywa Zayn'a *
Powolnym krokiem wychodzilismy z sauny, ukladajac sobie w glowie plan jak wyjsc z tego zywym.
- ratuj sie kto moze! - krzyczalem, gdy uslyszalem jak fanki biegna w moja strone. By uniknac ich rak wskoczylem do basenu, jak sie okazalo nie bylo to zbyt dobre rozwiazanie, bo jak kazdy wie... nie umiem plywac.
- aaaaa, Zayn nie umie plywac! - krzyczaly fanki. Zobaczylem Natalie biegnaca w strone basenu w ktorym bylem, juz myslalem, ze pomoze mi z niego wyjsc po czym uslyszalem piekne slowa.
- hahahahaha, jaki debil, ja nie moge.
- kochanie! Ja sie topie! - krzyczale ile sil w plucach.
Może wyglądało to śmiesznie, ale ja się na prawdę w tej chwili balem. Na szczęście w moim polu widzenia ukazało się 3 ratowników biegnących w nasz stronę, jak miałem nadzieje, uratować mnie, a nie tak jak moja kochana dziewczyna, wyśmiewać się z mojego braku umiejętności pływania.
Kiedy ratownicy wyciągnęli mnie z basenu, podbiegłem do Natalii i pocałowałem słodko w usta. Niee, to nie było podziękowanie to była moja słodka zemsta. Po złączeniu naszych ust, poruszaliśmy się w stronę basenu, może to było nie dojrzałe, ale wepchnąłem ja do niego.
- aaaaaaa, Zayn! Nie żyjesz!
- Buzi? - zapytałem z sarkazmem.
- Doigrałeś się, poczekaj, poczekaj, ja się dzisiaj zemszczę.
*perspektywa Alex *
Historie pozostalych byly podobne, ale juz nie tak barwne jak te dwie. Po 2 godzinach meki z fankami, chlopcy poszli sie przebrac w suche ciuchy. Po okolo 30 minutach wyszli gotowi, wysuszeni i przebrani.
- Kochanie - uslyszama, bylkl to bardzo dobrze znany mi melodyjny glos, ojego kochanego chlopaka - idziemy?
- tak, pewnie mozemy juz sie zbierac, dosc atrakcji jak na jeden dzien.
- o nie, nie. Nie dla nas, pamietaj, obiecalem ci cos na basenie, spelnie to.
- czekam.
Chwyciliśmy się za ręce i wyszliśmy wszyscy razem z budynku pływalni. Wszyscy się spodziewaliśmy, ze wiadomości o naszym wypadzie na basen szybko się rozniesie. Po wyjściu ukazało nam się całkiem liczna grupa foto-reporterów, telewizji i coraz większa liczba naszych fanów. Nie zwracaliśmy na nich uwagi tylko każdy z nas założył na nas swoje okulary przeciw słoneczne marki RayBan i poszliśmy do domu.
* w domu *
Po wejściu do domu, wszyscy się rozeszli do swoich pokoi, ja postanowiłam wejść na tt, oczywiście, jak się okazało, miałam setki powiadomień od poznanych na basenie Directiomerek typu;
A jeden z twett'ow szczególnie przykół moja uwagę. Miał on treść
postanowilam na niego odpisac
Sama również postanowiłam dodać twett'a
Po chwili zobaczyłam powiadomienie ;
' Moje słowa, moja krew @Alex_Official jestem z Ciebie dumny <3 '
~*~
No wiec udalo mi sie dodac rozdzial. ;) mam nadzieje, ze wam sie spodoba. Nie wie kiedy nastepny, postaram sie jak najszybciej dodac. ;)
Obserwujcie mnie na tt @ejmi33233
Tomcio <3