niedziela, 17 lutego 2013

27 rozdział.


27 rozdział. <3
- Wiecie co, jeszcze nikt nie patrzył do łazienki.
Wszyscy ruszyli w jej stronę, weszli do środka a tam zastali Pats i Eric'a leżących w wannie i śpiących. 
- Hahahaha. - zaśmiali się wszyscy.
 Pats i Eric spali dalej, Zayn zrobił im zdjęcie, wyglądali bardzo słodko razem. Wszyscy wyszli z łazienki i pokierowali się w stronę kuchni. 
- Ojej jak oni razem słodko wyglądają. - powiedziała Nats.
- Ja wam powiem, że on ją bardzo kocha, wy sobie nawet nie zdajecie sprawy jak bardzo. Chłopak się wczoraj załamał jak Daniell mu przerwała wypowiedź.-  mówił Zayn.
- To dlaczego on jej tego nie powiedział od razu.?? - pytali wszyscy.
- Powiem wam, że on się chyba bał odrzucenie z jej strony.
- Wygląda na takiego twardego, a jednak ma tam jakieś uczucia.
Przyjaciele jeszcze jakiś czas rozmawiali na ten temat. Lecz po czasie przypomnieli sobie, że dom jest w okropnym stanie i trzeba go posprzątać.
- Wiem, że to może być dziwne pytanie, ale kogo to jest dom.?? - spytał Harry.
- Rodziców Pats.- powiedziała Alex.
- A kiedy oni wracają.?? - zapytał Niall.
- W niedzielę koło 12.
- To już dzisiaj.!! 
- O kurczę.! Która jest godzina.?
- 11:40.
- Nie ma szans, się uda nam się tego wszystkiego ogarnąć w kilka minut.
W chwili gdy Harry wypowiedział te słowa drzwi do domu się otworzyły a w nich stanęli rodzice Pati.
- Matko boska, co się tutaj stało.? - Mama Pats była w szoku. 
- yyy, była impreza.
- Gdzie jest Patrycja.??
- W łazience.
- Już tam idę. 
- Nie może nie, my po nią pójdziemy. - mówili zakłopotani przyjaciele. 
- Oj, nie, nie. Proszę, zaprowadźcie mnie do łazienki w której ona jest.
- Jest pani pewna.??
- Oczywiście, że tak.
Poszliśmy wszyscy do łazienki otworzyliśmy drzwi i nic, bez zmian, jak leżeli tak było w dalszym ciągu. Pani Zyzik była w okropnym szoku, zobaczyła swoją córkę leżącą w wannie z chłopakiem którego ona nie znała, a Pati wręcz przeciwnie, znała go bardzo dobrze.
- Patrycja.! - zakrzyczała.
Pati i Eric się ocknęli i byli w takim samym szoku, a zarówno zakłopotaniu jak my.
- Mama, tata.? - spytała zmieszana.
- Co ty dziecko robisz w wannie z tym chłopakiem.??
- Śpię.
- A kto to w ogóle dla Ciebie jest.?? - pytała zdenerwowana.
- Mamo, to jest mój chłopak Eric Hils.
- Witam. - mówił bardzo zakłopotany Eric.
Wyszli z wanny, mama kazała się jej przebrać w normalne ubrania i wziąć się do sprzątania mieszkania. ona wszyła na 2 godziny z domu, po jej powrocie miało być już czysto. Pati poszła do pokoju się przebrać, obrała to:klik.! (bez plecaka)
Zeszła na dół i pomagała w sprzątaniu przyjaciołom.
- No to ładnie sobie narobiliście.. - mówił Zayn.
Wszyscy zaczęli się śmiać.....

~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~`~~
Mam nadzieję, że podoba wam się rozdział. Myślę, że co do tych komentarzy to się jeszcze poprawicie. Dziękuję wam bardzo.!!






// Tomcio <3


8 komentarzy:

  1. Przeczytałam wszystko za jednym zamachem! Blog jest świetny! Tak jak obiecałam to zrobiłam ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma zo co ;) Takie mam jedno pytanko do Cievie. Jak trafiłaś na mojego bloga?

      Usuń
  2. Na mojej stronce na fb ktos napisal czy mozemy polecic wiec weszlam i mi sie spodobalo. Mam prosbe mogla bys polecic znajomym mojego bloga.? ^^

    OdpowiedzUsuń

Szablon w całości wykonany przez Violent dla Tomcio na potrzeby bloga Another World Carrot. Prawa autorskie zastrzeżone.