sobota, 19 maja 2012

6 Rozdział.

Rozdział 6.


Podjęłam decyzję.... 


- Louis nie wiem czy nie popełniam błędu ale powierzam ci swoją córkę. Proszę cię dbaj o nią.!!


- No ja nie wieżę mamo, ty mówisz serio.?


-Oczywiście. Gdybym ci nie pozwoliła wyszło by na to że ci nie ufam.


- Dziękuje pani Ladyńska. Gwarantuje że się pani na mnie nie zawiedzie.


-  CHŁOPCY NASZA "RODZINA" SIĘ POWIĘKSZA.!!!!


- Huraaaaa.!!!!...


                        * Oczami Vici*


Byłam prze szczęśliwa z decyzji mamy. Myślę że mama nie zawiedzie się na Louisie. I ja też.


- No to co kochanie świętujemy.??


- Oczywiście Kotku.


- Wychodzimy dzisiaj do centrum warszawy. 


- Ale po co.??


- Niespodzianka.


- Mamo wychodzę dzisiaj na wieczór.


- Takkk.?? A gdzie.??


- Nie mam pojęcia Louis nie chce mi powiedzieć.


- Ok, ale nie wracaj późno.


                     * 22.30*


Wyszliśmy z domu. Idziemy do centrum warszawy.
Po drodze spotkałam koleżankę której nie widziałam już pół roku.


- Weronika.!?!?


- Victoria.?!?!


- Hej kochana kiedy przyleciałaś do polski.??


- Dzisiaj.


- Jeju.. Jak ja cię dawno nie widziałam.


- Wiesz Weronika muszę ci kogoś przedstawić.


< Weronika była największą One Direction a właściwie to właśnie Louisa.!!>


- Louis słonko podejdź tutaj. To mój chłopak. Louis.


Louis to moja najlepsza przyjaciółka Weronika.


- Aaaaa. To Louis. 


- Tak.


- Ale jak ty tu z nim.


- Spotkamy się jutro i ci opowiem wszystko.


< Louis się przyglądał całej rozmowie jak głupek bo ona była po polsku a on nie znał polskiego. >


- Okey.


- To pa.


- Chwila mogę autograf.


- Louis.


- Tak słońce.


- Aha. Oczywiście.


- Dziękuje z całego serca. Do jutra.

- Papapa. :*




- Louis Kochany gdzie my idziemy.


- Nie mam pojęcia.


Szliśmy jeszcze 10 min. 


- O tutaj jest jakaś restauracja.


- To chodźmy.


                         * W domu*


Oglądaliśmy Horror. 
Harry Oczywiście na każdym strasznym momencie wymyślał, że jest głodny że musi iść do toalety.....
Nagle Niall rzucił cenne słowa: 


- Ej, ludzie głodny jestem.


- Hhahahahahah.- wszyscy wybuchnęli śmiechem.


- Co się stało.??


- Nie nic.


- To może zamówimy pizze.??


- Oczywiście.


                          * Oczami Louisa. *


Poszliśmy do restauracji wyglądał ona mniej więcej tak.
Byłem oczarowany tym jak ona wyglądała. Było to tak.
Ja byłem ubrany w to.

- Wiesz Louis tu jest tak pięknie


- Kotku dla Ciebie wszystko.


- Kochany jesteś.


Zjedliśmy kolację i wyszliśmy w ulicę warszawy.
Podeszliśmy do fontanny i usiedliśmy na niej i zacząłem mówić do Victorii.


- Wiesz nie wieże w miłość od pierwszego wejrzenia ale chyba muszę to zmienić. Kiedy Cię pierwszy raz zobaczyłem nie mogłem uwierzyć w to co widzę pomijając to że nic z tego dnia nie pamiętam tylko Ciebie. :*


- Oj Louis jesteś taki słodki. Też się w tobie zakochałam od kąd cię zobaczyłam.


Pocałowaliśmy się i Louis "przypadkiem" wpadł do fontanny.


- Bardzo Cię przepraszam. - Zaczęłam się śmiać.
  
Louis wciągnął mnie do fontanny.


- Louis ty głupku puść mnie.- Krzyczałam.- On ukoił moją złość pocałunkiem. 


Nagle ktoś zaczął krzyczeć.


- Przepraszam ale czy ja wam w czymś przeszkadzam.??


Zalałam się rumieńcem bo był to mój wujek, a konkretnie policjant.


- Wujek.?? Co ty tu robisz.??


- Dostaliśmy zgłoszenie że jakieś dzieci bawią się w fontannie.


-Ok wyłazić z fontanny. Idziemy do domu.


                      * w Domu*


- Puk, puk. - Rozległo się pukanie do drzwi.


- Ja otworzę powiedziała mama.


- Dobry wieczór, Mario To Victoria z panem całowali się w fontannie i ktoś zadzwonił po policję. 


- Dziękuje ci bardzo.


- Hej chłopaki.


Ociekaliśmy cali wodą. 


- Co się stało- Zapytał Harry.


- Nic wielkiego...


Victroia....!!!!!!!!!!


-Idę mamo. 


- Louis też.


- Kochanie chodź.


- Wiesz podjęłam taką decyzje ale si poważnie nad nią zastanawiam.


- Ale mamo.......




_________________________________________________________________


Jest już 6.


Pisałam oglądając X- Factor. Dlatego tak długo.


Dedykuje go Natalii Kuzyneczce, i przyjaciółce Nikolii. :*


                    CZYTASZ - KOMENTUJESZ.







4 komentarze:

  1. pisz dalej ♥ -Sandi ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za dedykacje i kuzyneczko pisz dalej , bo wychodzi Ci to poprostu zajebiscie ! <3 - Natala <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. :)
      Postaram się dzisiaj dodać następny między 20.00 a 22.00
      <3

      Usuń

Szablon w całości wykonany przez Violent dla Tomcio na potrzeby bloga Another World Carrot. Prawa autorskie zastrzeżone.